wtorek, 21 lutego 2012

Maserati - Pyramid Of The Sun (2010)

    Czas powrócić do muzyki bez wokalu. Nie wiem czy ktoś z was lubi szybkie samochody produkowane przez firmę o identycznej nazwie lecz zapewniam, że polubicie muzykę tego zespołu. Muzykę tworzą nie dość, że bardzo dobrą, to dodatkowo bardzo prężnie. Aktualna dłuższa przerwa wynika bardziej z faktu śmierci poprzedniego perkusisty.
    Nie mogę powiedzieć bym słuchał Maserati od bardzo dawna. Mimo tego dość dobrze zdążyłem ich poznać i bardzo mocno polubić. Omawiana płyta była pierwszą z jaką się zetknąłem. Stała się też moją ulubioną. Na drugim miejscu postawić Invention Of The New Season z 2007 roku. Zajmimy się jednak przedstawieniem zawartości płyty.



    Zakładam, że pierwsza piosenka nie przypadnie wam do gustu. Natomiast nr dwa na liście, czyli tytułowa piosenka, to już jest istna bomba. Kilkukrotne przesłuchanie wskazane bezwzględnie. Ta piosenka może zawrócić w głowie a następnie skraść serce. Jeżeli ktoś uzna, że jest to jedyna piosenka z tej płyty, którą może słuchać bez przerwy to polecam zajrzeć do EPki pod tytułem Pyramid Of The Moon i na chwilę tam się rozgościć. Kolejne dwa utwory, które przypadły mi do gustu to They'll No More Suffer From Thirst oraz They'll No More Suffer From Hunger. Nie są one może aż tak powalające ale potrafią sprawić, że poczujemy się znacznie lepiej.



   Cała płyta a przede wszystkim zamykająca płytę piosenka Bye M'Friend, Goodbye została zadedykowana tragicznie zmarłemu perkusiście Jerry'emu Fuchsowi. Zginął on 8 listpada 2009 roku spadając w szybie podczas próby wyskoczenia z zablokowanej windy. Ścieżka perkusji została nagrana przed wypadkiem.


Ocena płyty:
Brzmienie: 8.5/10
Orginalność: 8/10

Ocena końcowa 8.25/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz